Czy potrafisz je wykorzystać praktycznie? RNeNfozHMNMR5 1 Zdjęcie przedstawia dwa stojące obok siebie i częściowo nachodzące na siebie kieliszki ustawione na tle jasnego obrazu monitorowego przedstawiającego regularny deseń: żółte kropki na czarnej powierzchni.

Znalezisko zostało zakopane. Głosowanie na treść nie jest już możliwe. 1 @v..o #zainteresowania #ciekawostki Przy międzystanowej autostradzie 15 pomiędzy Campton i Stanton w Kentucky doszło do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł motocyklista. Jego świadkiem był Saul Vazquez, który jechał tam akurat swoją ciężarówką. Zrobił intrygujące ktorycm uchwycił coś co przypomina duszę umierającego. Komentarze (5) : najstarsze najnowsze najlepsze

Loonie. Oto zdjęcie Roszpunki, które idealnie odwzorowuje Ciebie przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego! Towarzyszą Ci te same emocje i macie podobny wyraz twarzy.

Program TV Stacje Magazyn film dokumentalny Polska 2020, 60 min Film "Jestem Puszczą XXI wieku" przedstawia Puszczę Białowieską, jako miejsce odwiecznego występowania dwóch wzajemnie współistniejących procesów: procesu bez aktywnego udziału człowieka z naturalnymi etapami narodzin, wzrostu i śmierci, prowadzących do ciągłych zmian oraz procesu czynnej ochrony, wspomaganego przez człowieka, opartego na zrównoważonej gospodarce leśnej, dzięki której, pomagając naturze i wspierając ją, chroni się jej dzisiejszy obraz. Obydwa procesy służą trwaniu puszczy i ochronie jej ekosystemów dla następnych pokoleń, niezależnie od tego, jakimi metodami jest chroniona. Film skupia uwagę na aktualnym obrazie puszczy w różnych jej częściach i pokazaniu jej bioróżnorodności. Obraz podzielony jest na kilka sekwencji z tytułami. Każda sekwencja wypełniona jest ekspresyjnymi etiudami wizulano-muzycznymi. Narracja prowadzona jest przez Puszczę-kobietę w pierwszej osobie. Tak skonstruowany portret puszczy przyjmuje charakter epicko-poetyckiej ballady przyrodniczej. Sekwencje filmu rozpoczynają się od przedstawienia pochodzenia Puszczy Białowieskiej i wskazania na historię wspólnego od wieków egzystowania puszczy razem z człowiekiem. Następnie zaprezentowane obrazy ukazują bogactwo różnorodności biologicznej puszczy. Kolejne podkreślają spójny i niepodzielny charakter puszczy doceniając i równoważąc różne metody jej ochrony. Dalej puszcza ukazana jest jako ostoja i schronienie dla zagrożonych gatunków. W końcowej części uwaga widza ukierunkowana zostaje na naturalną siłę puszczy w zachowaniu jej walorów, przetrwaniu zagrożeń jej trwania oraz podkreślenie roli człowieka w korzystaniu z zasobów puszczy i odpowiedzialności za zachowanie tych zasobów dla przyszłych pokoleń. Jan Walencik, Bożena Walencik Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.

TROPY ZUCHOWE. P RO GR AMY T ROP ÓW Z UCHOWYCH. 1. Programy tropów zuchowych zostały przyjęte Uchwałą nr 85/XL Rady Naczelnej ZHP z dnia 26 czerwca 2021 r. w sprawie systemu instrumentów

Na wstępie pracy , poświęconej różnym obrazom przyrody w literaturze , sposobom ich kreowania i funkcji w wybranych utworach literackich, spróbuję zdefiniować pojęcie przyrody, natury - słowa klucza , które stało się fundamentem powstania tych, niezwykle cennych dla mnie jako miłośniczki piękna , rozważań. Słownik języka polskiego podaje , że przyroda to ziemia, woda i powietrze wraz z żyjącymi na nich i w nich roślinami i zwierzętami , z kolei pojęcie natury w tym znaczeniu , jakie mnie interesuje w przypadku tego tematu , zdefiniowane zostało po pierwsze jako przyroda, zachodzące w niej zjawiska i procesy i po drugie jako stan pierwotny przyrody, niezmieniony przez kulturę i cywilizację. Natomiast Słownik literatury polskiej XIX wieku w haśle natura wyjaśnia ,iż jest to pierwotne otoczenie człowieka , środowisko przeciwstawione kulturze; przyroda. Tło wydarzeń literackich , nierzadko ich uczestnik. Powyższe definicje pozwalają stosować wymiennie pojęcia natury i przyrody , co zresztą będę czynić w dalszej części pracy , a także ściśle wyznaczają tematykę przywoływanych tekstów , wskazując rygorystycznie w jakim kontekście będą analizowane czy przywoływane. W związku z tym , że moje pole manewru zostało ograniczone tylko do wybranych utworów, nadmienię , że wybór tekstów wcale nie był łatwy , gdyż drogą eliminacji musiałam odrzucić kilka przepięknych literackich opisów przyrody , inne zostały tylko przywołane , a jeszcze innym , tym moim zdaniem najpiękniejszym i najważniejszym poświęciłam więcej sposób przejść do omawiania tego tematu , nie zatrzymując się przy czasach najdawniejszych , jeśli chodzi o literaturę , czyli przy Biblii , mitologii i literaturze antycznej, a więc przy tym , na czym bazuje cała późniejsza spuścizna Biblii natura stanowi świadectwo potęgi i doskonałości Stwórcy , który powołał ją do istnienia i oddał we władanie człowiekowi . To rajski ogród, Eden , źródło bogactwa , piękna, harmonii , dobrobytu i bezpieczeństwa , którego miał człowiek doglądać i mitologii i literaturze antyku natura jest siedliskiem istot fantastycznych , duchów czy bóstw, gdyż w taki właśnie sposób pierwotna umysłowość pojmowała tajemnicę przyrody i jej zjawisk. Filozofia stoicka eksponowała wątek konieczności życia w zgodzie z ładem natury , dzięki czemu człowiek uzyskuje spokój ducha i wewnętrzną harmonię, co sugerują słowa Zenona z Kition , że Najważniejszym celem jest żyć zgodnie z naturą , to znaczy żyć zgodnie z cnotą. Również w otoczeniu natury założył swoją szkołę grecki filozof Epikur , którą umieścił w ogrodzie w pobliżu Gaju Akademosa , a u wrót której widniał napis: Gościu tutaj będzie ci dobrze, tutaj dobrem największym jest rozkosz. Z kolei Horacy w epodzie Beatus ille... przedstawia naturę jako miejsce pracy i wypoczynku człowieka , tworząc sielankowy obraz , ukazujący spokojne i szczęśliwe życie pasterzy – wiejską literaturze średniowiecza temat natury pojawia się m. in w Dziejach Tristana i Izoldy . Jest ona tu ukazana jako siedlisko tajemnych sił , stanowi schronienie dla Tristana i Izoldy , kochanków żyjących przez pewien czas w samotności , w lesie , ukrywających się przed gniewem króla Marka , a wcześniej spotykających się w sadzie nieopodal zamku. Przyroda jest więc świadkiem potajemnych spotkań i tragicznej miłości , zdaje się współczuć z bohaterami , co ma wyraz w symbolicznym głogu łączącym ich groby , który jako element natury staje się znakiem ich trwalszej niż śmierć odrodzenia prezentuje naturę jako doskonałe dzieło Boga , znane nam z Biblii , czego przykładem może być pieśń Jana Kochanowskiego Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dary , w której przyroda stanowi źródło ładu i harmonii , nadaje porządek ludzkiemu życiu. Podmiot liryczny mówiący w imieniu zbiorowości , ogarnia wzrokiem całą ziemię ,która w ten sposób staje się centrum wszechświata . Panem wszystkiego świata jest Bóg - Stwórca tego świata. Poeta w trzeciej i czwartej strofie powtarza akt stworzenia znany z Księgi Genesis: zbudował niebo , uhaftował gwiazdami , oddzielił ziemię od morza , a światłość od ciemności , nagość ziemi przykrył zioły rozlicznemi. Stworzony tu obraz przyrody nawiązuje do toposu rajskiego ogrodu – jest piękny, uporządkowany , panuje w nim harmonia i ład , a to z kolei napawa człowieka typowym dla renesansu natury wyłania się również z Pieśni świętojańskiej o Sobótce, będącej pochwałą życia na wsi - uczciwego , pobożnego, bezpiecznego i bez lichwy. To właśnie ziemia i przyroda dostarczają człowiekowi pożytku i przyjemności , dostatku i dobrobytu. Nie do końca jest to obraz realistyczny , o czym świadczy pojawienie się „ faunów leśnych" w opisie wsi zawartym w pieśni Panny również zwrócić uwagę na występujące w twórczości Jana Kochanowskiego obrazy pejzażu rodzimego. Pojawiają się one w pieśni Serce roście patrząc na te czasy , ukazującej nadejście wiosny i zarazem podejmującej refleksję moralną- boski ład , coroczne odnawianie się natury jest źródłem radości człowieka dobrego , grzesznik natomiast nie odnajduje w przyrodzie ukojenia. Warto zapamiętać słowa płynące z tego utworu, by nie porzucać nadziei , gdy zżera nas smutek , bo jutro nadejdzie piękny dzień i to właśnie przyroda wysyła nam takie znaki , choć jest jeszcze zima , to śnieg znienagła zyjdzie , zagrzeje słońce , ziemia w rozliczne barwy znowu się odzieje – będzie nadało szczególną rangę naturze w nurcie sentymentalnym – inspirowanym przez mit natury Jeana Jacquesa Rousseau. Filozof przeciwstawia naturze ( stanowi pierwotnemu ) szeroko rozumianą kulturę . Waloryzuje przy tym dodatnio tę pierwszą jako stan istnienia autentycznego , tworzy mit powrotu do natury , który jednocześnie staje się powrotem człowieka do samego siebie. W literaturze sentymentalnej natura staje się niejako współuczestnikiem wydarzeń , jest naturą czującą , korespondującą ze stanami bohaterów. Tak rzecz przedstawia się w Cierpieniach młodego Wertera Jana Wolfganga Goethego. W powieści tej istnieją dwie wizje natury. Przemiana jej pojmowania oddaje przemianę zachodzącą w bohaterze. Początkowo istnieje on w pejzażu południa , koi swoje nerwy stargane w świecie ludzi , spotyka z się z ludźmi prostymi , dziećmi, zakochuje w Lotcie; postrzega naturę jako harmonię odnajduje w niej Boga. W drugiej części powieści pojawia się pejzaż jesienny , pejzaż Północy , bohater gubi się w swoich uczuciach do Lotty , spotyka go niepowodzenia drodze kariery zawodowej, postrzega naturę jako młyn śmierci , zniszczenia , w końcu popełnia ukazują przyrodę jako przestrzeń objawiania się tajemnicy spotkania człowieka z metafizyką , jak to ma miejsce w Kordianie Juliusza Słowackiego. Bohater po przeżyciu tragedii osobistej i doświadczenia rozczarowania światem w swojej wędrówce , będącej ucieczką przed bolesnymi wspomnieniami i zarazem poszukiwaniem sensu życia trafia w Alpy , na Mont Blanc , gdzie doznaje ożywczego wpływu natury, a zarazem doświadcza bliskości Boga. Góra staje się miejscem wyniesionym , odosobnionym , jest przestrzenią możliwego spotkania ze Stwórcą , do którego wszakże w dramacie nie dochodzi , bohater znajduje się bowiem pod wpływem Panu Tadeuszu Adama Mickiewicza natura została ukazana jako metafizyczny porządek , w którym zakorzenia się człowiek. Znamienną dla poematu jest kreacja Soplicowa – przestrzeni istniejącej jakby poza całym światem, wtopionej w puszczę. Dającej osadzie poczucie bezpieczeństwa, wpisującej rzeczywistość człowieka w ład powtarzalnego , niezmiennego rytmu przyrody, niejako zawieszającej niebezpieczeństwa mające swoje źródło w historii. Mickiewicz jest ponadto w swoim utworze znakomitym obserwatorem wielu zjawisk przyrody , malarzem niezwykłych pejzaży, jak choćby opisów wschodu i zachodu słońca , chmur czy burzy , które zalicza się do arcydzieł polskiej poezji. Z mistrzowską sztuką ukazuje jej kształty , barwy , ruchy , odgłosy a nawet zapach. Ta przyroda żyje ,przede wszystkim dzięki zabiegom personifikacji np. marchew ma warkocze , bób – oczy a kapusta – sędziwe literaturze pozytywizmu temat natury pojawia się w Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej. Polskie dworki kresowe są wtopione w świat przyrody , stanowi ona naturalne otoczenie człowieka, miejsce jego pracy i przedmiot podziwu. Bohaterowie utworu zostali zadomowieni w przyrodzie, niejako wpisani w pejzaż , jej rytm – powtarzalność i niezmienność- stanowi o porządku świata , przeciwstawionej zmienności i dramatyzmowi historii. Przyroda chroni relikwie wspólnoty , dwie mogiły – pierwszych osadników powstańców i Polska kładzie akcent na estetyczne przeżycie natury, będącej miejscem ucieczki znudzonych cywilizacją modernistów, poszukujących autentycznego ,wolnego istnienia. Szczególną popularnością cieszy się w tej epoce rodzima przyroda górska. Trzeba podkreślić , że młodopolskie opisy natury zazwyczaj mają charakter symboliczny, czego przykładem może być wiersz Jana Kasprowicza Krzak dzikiej róży , w którym tytułowa róża oraz jej sytuacja , samotne i pełne niebezpieczeństwa istnienie w górach , stanowi metaforę ludzkiego życia. Co oznaczają symbole róży i próchniejącej limby? Czy kruche życie człowieka, dramat ludzkiego istnienia, a może słabość człowieka w zestawieniu z potęgą gór? Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Obraz przyrody tatrzańskiej wypełnia całą materię wiersza: ciemnosmreczyńskich skał zwaliska, pawiookie drzemią stawy, bokiem się piętrzy turnia śliska, kosodrzewiny węzowiska poobszywały głaźne ławy – dzikiej , niedostępnej , innej , bo takiej właśnie przyrody szukali się w epoce obrazy przyrody są często utrzymane w technice impresjonistycznej, ukazującej odbieranie przez patrzącego subtelnych , różnorodnych wrażeń zmysłowych, związanych z rzeczywistością , jak to ma miejsce w Melodii mgieł nocnych Kazimierza Przerwy – Tetmajera . Użyte w wierszu formy trybu rozkazującego sugerują o zwrócenie uwagi na delikatność doznań zmysłowych : nie budźmy śpiącej wody w dolinie, pijmy kwiatów woń rzewną, puchem mlecza się bawmy, bowiem tylko subtelne doznania są warunkiem odbioru otaczającego nas świata, pojmowanego zmysłami , odczuwalnego przez krótką chwilkę .W tej właśnie migotliwej zmienności tkwi jego piękno i dlatego o ten sposób odbioru przyrody warto się specyficzny sposób natura zostaje przedstawiona w Chłopach Władysława Reymonta , powieści ujawniającej wpływy naturalizmu, prądu literackiego eksponującego biologiczny charakter człowieka, jego poddanie prawom natury. Czas akcji powieści zostaje określony rytmem pór roku( a także pór doby) i co za tym występuje , rytmem prac gospodarskich. Człowiek jest związany z ziemią – żywicielką, jego życie jest w pełni podporządkowane pracy na niej , ukazywanej jako heroiczny trud. Można w przypadku tej powieści mówić o swoistym uświęceniu ziemi , której posiadanie staje się podstawą zaklasyfikowania człowieka w hierarchii wspólnoty .Jednocześnie natura zostaje ukazana przez Reymonta jako żywioł , ujawniający się także w zachowaniach ludzi np. w namiętnych romansach czy międzywojenne kreuje obrazy natury zasadniczo na dwa sposoby. Pierwszy- realistyczny- wiąże się z zainteresowaniem epoki codziennością , a który jest widoczny np. w wierszu Kartoflisko Leopolda Staffa , w którym przyroda jest miejscem mozolnej pracy człowieka., z kolei w wierszu Wysokie drzewa jej piękno staje się przedmiotem kontemplacji, zachwytu pięknem krajobrazu tonącego w brązach dzięki promieniom zachodzącego słońca. Drugi sposób przedstawiania natury ma charakter mityczny i występuje m. in. w poezji Bolesława Leśmiana, czego przykładem może być wiersz W malinowym chruśniaku, w którym realizuje się prawo miłości , zawieszony zostaje upływ czasu , zwielokrotnione zmysłowe doświadczenie świata przez dwoje kochanków. Ich miłość jest subtelna, a w pieszczotach przeszkadzają im tylko odgłosy natury, chociaż w rzeczywistości, natura staje się tak jakby trzecim kochankiem przyczyniającym się do dodatkowych literaturze najnowszej temat natury występuje w wierszu Zbigniewa Herberta Do Marka Aureliusza , gdzie ukazany został kosmos nieczuły i wrogi człowiekowi , kosmos żywiołów , które dążą do zniszczenia kruchej istoty ludzkiej , niezdolnej do ocalenia swojego spokoju. Wiersz ten stanowi aluzję do poglądów stoików , upatrujących ideał życia w zgodzie z porządkiem praw natury. Doświadczenia współczesnego człowieka uniemożliwiają jednak postrzeganie świata w kategorii harmonii. Czułam powinność przywołania tego tekstu , ze względu na aktualność i powagę problemu kruchości człowieka wobec żywiołów natury , czego sama mogłam być świadkiem żyjąc w czasie , gdy żywioł natury kilkakrotnie okazał się siła swoje rozważania, chciałabym podkreślić znaczącą rolę przyrody w życiu każdego człowieka. Gdzieś w pogoni za codziennymi sprawami, zapominamy o tym co nas otacza , wraz z przybywaniem lat tracimy dziecięcą wrażliwość cieszenia się pięknem świata i postrzegania go w każdym szczególe i drobiazgu. Nie zachwyca nas już kwitnący kwiat, śpiew ptaków czy szum wiatru. Takiej zdolności nie zatracili poeci i pisarze – artyści , oni czują, widzą i słyszą o wiele więcej od przeciętnego człowieka, a dzięki swojej twórczości chcą przekazać piękno otaczającej nas przyrody potomnym. Prześcigają się w różnorodnych sposobach jej kreowania , od realistycznych znanych nam widoków , będących wierną fotografią rzeczywistości , po bardziej zmysłowe , pełne symboli i impresji obrazy natury. Jedni pokazują spokój , piękno , ciszę i harmonię świata przyrody , inni zaś kładą nacisk na groźną , niebezpieczną , dziką i nieustannie wygrywającą z człowiekiem naturę. Świat flory i fauny niejednokrotnie stawał się świadkiem miłosnych uniesień bohaterów , ale i towarzyszył im w trudnych i tragicznych chwilach. Często natura stawała się pretekstem do rozważań o ludzkiej egzystencji czy też pomagała rozwiązywać różnorodne problemy i zawiłości życia . Jest od zawsze i ciągle blisko człowieka i to nie tylko w dziełach literackich ale i w życiu codziennym , bo człowiek jest jej cząstką , elementem natury i powinien z nią harmonijnie przedmiotowaHutnikiewicz A., Młoda polska, J., Historia literatury polskiej, H., Literatura pozytywizmu. Dzieje literatury polskiej. Synteza uniwersytecka. red J. Ziomek,Warszawa D.,Romantyzm,Warszawa 1997Słownik literatury polskiej XIX wieku, red. J. Bachórz i A. Kowalczykowa , Wrocław terminów literackich, Sławiński, Wrocław-Warszawa-Kraków 2002Szymczak M., Słownik języka polskiego, i górale w literaturze polskiej, Kolbuszwski, Wrocław J., Góry niewzruszone. O różnych wyobrażeniach przyrody w dziejach nowożytnej kultury europejskiej, J., Renesans, Warszawa1973
#paranormalne Przy międzystanowej autostradzie 15 pomiędzy Campton i Stanton w Kentucky doszło do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł motocyklista. Je
Powiem szczerze, że od dłuższego czasu kompletnie nie interesowałem się problemem Puszczy Białowieskiej. Po prostu ten temat mnie nie obchodził, ze względu na atmosferę tego sporu i jego polityczny charakter. Aż tu nagle kilka miesięcy temu zadzwonił do mnie dobry kolega, który na codzień pracuje w Komisji Europejskiej i mnie zapytał o co chodzi w tym konflikcie, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, bo do Komisji docierają jakieś niedobre głosy. Powiedziałem mu wtedy … Krótkie wyjaśnienie ,że chętnie mu pomogę w zrozumieniu tego konfliktu, ale potrzebuję trochę czasu, aby bliżej przyjrzeć się niemu oraz posłuchać argumentów wszystkich stron i je odpowiednio zwartościować. Zwartościować, gdyż w politycznych konfliktach, a takim bez wątpienia jest ten w Puszczy, pojawia się w mass mediach wiele informacji propagandowych, które mają za zadanie zdezinformować ludzi, zbić ich z pantałyku i po prostu zmanipulować. Dlatego teraz piszę ten post, który mniej więcej jest tłumaczeniem jego angielskiej wersji. Od razu mogę powiedzieć, że są to posty, które mają bardziej charakter informacyjny, niż mają pomóc Komisji Europejskiej i Trybunałowi Sprawiedliwości podjąć jakąkolwie decyzję. Na każdym kroku to podkreślam, że jestem zwolennikiem austriackiej myśli ekonomii i wszelki interwencjonizm (zwłaszcza zagraniczny) w gospodarkę jest dla mnie obrzydliwy. Puszcza Białowieska to nasza polska sprawa i nikomu nic do tego, zwłaszcza w EU. Sam akt skarżenia jest dla mnie obrzydliwy, dlatego ludzi (a zwłaszcza Polaków), którzy skarżą czy to w Moskwie, czy Brukseli na innych Polaków uważam za niegodnych bycia Polakami. W tym poście napiszę jaka jest moja opinia na temat Puszczy i gdzie tak naprawdę leży problem. Problem puszczy Białowieskiej jest problemem ekonomicznym, a nie ekologicznym, czy leśnym. Puszcza Białowieska vs. Białowieski Park Narodowy Przeglądając prasę w ostatnich miesiącach, zauważyłem, że panuje ogólne niezrozumienie wśród ludzi, którzy biorą udział w debacie, odnośnie faktu, że Puszcza Białowieska i Białowieski Park Narodowy to nie to samo. Dla wielu to napewno oczywista oczywistość, ale chciałbym zwrócić uwagę na kilka statystyk. Przepraszam za ten trochę przydługawy wstęp, ale jest on mi potrzebny do dalszej części tekstu. Puszcza Bialowieska to kompleks leśny położony na terenie Polski i Białorusi, w którym zachowały się jedne z ostatnich i największych fragmentów lasu pierwotnego nizin europejskich. Taka puszcza rozciągała się w Europie między wybrzeżem Atlantyku a górami Ural. Piszę o tym dlatego, ponieważ jeżeli jest to ostatni, lub jeden z ostatnich dużych fragmentów prastarej Puszczy, to małe to ma znaczenie, czy człowiek tam był, czy nie. Jakby nie patrzeć jako ludzie też jesteśmy częścią przyrody. Całkowita powierzchnia Puszczy to 150 582 hektary, z czego 59% znajduje się po stronie białoruskiej (87 363 ha), a reszta (41% lub 62 219 ha) w Polsce. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Bez bioróżnorodności – nie ma produkcyjności! Kolejne liczby przed nami, więc przygotujcie się. Na terenie Puszczy Białowieskiej działają trzy nadleśnictwa wchodzące w skład firmy PGL Lasy Państwowe. Są to naldeśnictwo Białowieża, Browsk i Hajnówka. Nadleśnictwa te prowadzą w miarę regularną gospodarkę leśną (często z większą liczbą ograniczeń) na terenie 51 700 hektarów, czyli na 34% powierzchni całkowitej Puszczy i aż na 83% powierzchni Puszczy zlokalizowanej w Polsce. Ostatnio, na skutek protestów przyrodników Puszcza Białowieska (ta w nadleśnictwach) została podzielona na dwie części. Jedna trzecia została wyłączona z regularnej gospodarki leśnej, podczas gdy na 2/3 robi się BAU (business as usal). Więcej o Puszczy możecie przeczytać w opracowaniu wykonanym przez Pana Wesołowskiego i jego kolegów (link pod postem). >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Różnorodność biologiczna – modne słowo. Białowiesk Park Narodowy (BPN) Białowieski Park Narodowy jest również częścią Puszczy Białowieskiej. Jest on znany głównie z tego, iż chroni najlepiej zachowaną część Puszczy. Powierzchnia całkowita BPN to 10 501, 95 hektarów, co daje 17% powierzchni Puszczy zlokalizowanej w Polsce. Około 50% Parku Narodowego znajduje się pod ścisłą ochroną. Tak w sumie, około 15 000 hektarów Puszczy Białowieskiej znajduje się pod jakąś formą ochrony, czyli około 24% Puszczy zlokalizowanej po polskiej stronie. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Od lasu naturalnego do ugoru drzewnego. Polski Yellowstone Według mnie, bez problemu Puszcza Białowieska może zostać nazwana „Polskim Yellowstone”. Po pierwsze obszar ochrony ścisłej Białowieskiego Parku Narodowego w 1979 z racji dużego znaczenia dla kultury i dziedzictwa ludzkości, wpisano na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Po drugie nie możemy zapominać o najbardziej liczebnej populacji żubra na świecie, który jest jednym z największych reprezentantów ssaków lądowych stąpających na wolności na naszym kontynencie. Przepraszam, ale nie miałem adekwatnego zdjęcia żubra z Puszczy. Dlatego na zdjęciu mamy jego kuzyna – bizona – w Parku Yellowstone, USA. Autor zdjęcia: Rafał Chudy Strony konfliktu Przejdźmy teraz do sedna sprawy. Uważam, że dość dobrze opisał strony konfliktu Pan Wesołowski i jego koledzy, dlatego chciałbym powołać się na ich opis. W mass mediach spór o Puszczę Białowieską jest często przedstawiany jako konflikt między „leśnikami” a „ekologami”. „Leśnicy” – Lasy Państwowe i przyjaciele W tej telenoweli, leśnicy często są przedstawiani przede wszystkim jako pracownicy Lasów Państwowych (LP). Dla przypomnienia LP powstały w 1924 roku i zarządzają majątkiem Skarbu Państwa. Obecnie doglądają około miliona terenów leśnych, co daje jakieś 25% powierzchni Polski. Tak jak wspomniałem wcześniej, na terenie Puszczy Białowieskiej funkcjonują trzy nadleśnictwa LP. Ponadto to grupy „leśników” możemy zaliczyć inne osoby/organizacje bezpośrednio lub pośrednio zainteresowane finansowo utrzymaniem gospodarki leśnej i zwiększeniem ilości pozyskiwanego z Puszczy drewna. Są to przedstawiciele zakładów przeróbki drewna, część urzędników Ministerstwa Środowiska oraz część przedstawicieli nauk leśnych (przedstawiciele nauk leśnych nie podzielający tych poglądów stają się automatycznie „ekologami”). Warto tutaj zaznaczyczyć, że istnieje bezpośrednia relacja między Ministerstwem Środowiska a Lasami Państwowymi, otóż Minister wybiera Dyrektora Generalnego LP. A ten z kolei jest bardzo kluczowy, przy wydawaniu pieniędzy na badania i leśnych naukowców, wliczając Instyt Badawczy Leśnictwa. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Lasy państwowe w krajach postkomunistycznych zrodziły się z krzywdy i cierpienia zwykłych ludzi. Według mnie, przemysł drzewny w tym konflikcie jest trochę z boku, gdyż chyba żadna firma związana z drewnem nie chciałaby zostać oskarżona o niszczenie Puszczy w Polsce. Marketing i PR takiej firmy upada na starcie, tak jak widzimy upada w przypadku Lasów Państwowych. Nie mniej jednak, pieniądze są w grze w tym konflikcie, gdyż zmniejszone pozyskanie może wpłynąć negatywnie na finanse LP, które są monopolistą na rynku, działającym wciąż na zasadach centralnego planowania. To właśnie centralne planowanie jest jednym z problemów LP, gdyż od wielu lat elastyczność tej firmy na rynku jest bardzo utrudniona. Ponadto leśnicy z Lasów Państwoych nie chcą przekształcenia Puszczy (zarządzanej przez nadleśnictwa) w Park Narodowy, gdyż boją się, że między innymi, stracą pracę, ich warunki zatrudnienia znacznie się pogorszą (pracownicy parków narodowych zarabiają dużo mniej niż ich koledzy w LP), stracą ich mocną pozycję lokalną i prestiż. O tych argumentach, pisał w świetnym artykule, Krzysztof Niedziałkowski z Polskiej Akademii Nauki. Jego artykuł możecie przeczytać po polsku i angielsku tutaj. Również opisywaliśmy go u nas na blogu. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Motywacje leśników a Białowieski Park Narodowy. Część pierwsza. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Motywacje leśników a Białowieski Park Narodowy. Część druga. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Motywacje leśników a Białowieski Park Narodowy. Część trzecia, ostatnia. „Ekolodzy” i przyjaciele Na początku trzeba zauważyć, że termin „ekolog” jest w Polsce często nadużywany, źle używany, a nawet zdegradowany. Media często przedstawiają typowego „ekologa” jako zielonego eko-fanatyka, mającego często obsesję na punkcie przyrody, niezrównoważonego i niewykwalifikowanego człowieka. Są oczywiście i tacy. Są też również osoby wykształcone w dziedzinie ekologii, znające się na swojej specjalizacji i będące ekspertami. Wielu ludzi, wliczając Dyrektora Generalnego LP, często obraża takich ludzi nazywając ich „ekocentrykami”, „ekoterrorystami”, czy „zielonymi nazistami”. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Ekocentryści – kim są i czego chcą? >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Zielone anonimy, zielony faszyzm. Pan Wesołowski i koledzy pisze tak o powyższym procederze: „Takie zaszufladkowanie osób mających odmienne zdanie stawia je już na wstępie na przegranej pozycji. Odbiorca dowiaduje się, że racjonalnie działającym fachowcom (leśnikom), z jakichś nieczystych powodów rzucają kłody pod nogi irracjonalni dyletanci. Czyli wszystko jasne, nie trzeba dalej czytać/oglądać, od razu wiadomo kto ma rację.” Nie mniej jednak, „ekolodzy” to wszystkie osoby/organizacje domagające się, by Puszcza Białowieska była chroniona jako las „naturalny”. Ci interesanci sprzeciwiają się planom drastycznego zwiększenia wyrębów w Puszczy. Obok aktywistów-przyrodników, w tej grupie znajdują się również osoby będące absolwentami wydziałów leśnych, jak też osoby ze stopniami naukowymi w zakresie nauk leśnych. Często również wybitni profesorowie. Od czego się to wszystko zaczęło Bez wątpienia spór toczy się już długo – za długo. Z jednej strony mamy przyrodników, którzy są zdania, że pozyskiwanie drewna zagraża w Puszczy gatunkom flory i fauny, wliczając takie gatunki rzadkie jak, na przykład, Dzięcioł białogrzbiety, którego populacja spadła ponoć o 30% w lasach zagospodarowanych w latach 1990-2000. Z drugiej strony mamy leśników z Lasów Państwowych, którzy twierdzą, że ich praca i pozyskanie drewna jest po to chronić puszczę, głównie przed Kornikiem drukarzem. W roku 2012 pozyskanie drewna w Puszczy Białowieskiej zostało zredukowane z 120 000 m3 do 48 500 m3 i sprzedane miejscowej ludności głównie jako opał. Obecny rząd, wliczając Dyrektora Generalnego LP i Ministra Środowiska twierdzi, że ta redukcja pozyskania (przez uprzedni rząd) przyczyniła się do masowej gradacji kornika w Puszczy. Zmiany klimatyczne + Kornik vs. Świerk Ten argument w moim przekonaniu jest kompletnie chybiony. Aby lepiej zrozumieć problem, zwróciłem się z prośbą o opinię jednego z najlepszych specjalistów zajmujących się chrząszczami i kornikami w Polsce (Pan doktor chciał zostać anonimowy, głównie z powodów politycznych represji, które stały się ostatnio bardzo popularne w tym sporze, zwłaszcza na linii polityka-nauka). Pan doktor powiedział mi, że Minister Środowiska cały czas pomija fakt zmian klimatycznych, które wystąpiły na terenie Puszczy Białowieskiej. Podał mi dwa przykłady. Jednym z nich jest fakt pojawienia się od roku 2012, Modliszki zwyczajnej w Puszczy Białowieskiej, która głównie występowała w południowej Polsce. Następnym argumentem świadczącym o zmianach klimatycznych/pogodowych był bardzo suchy i upalny rok 2015, kiedy to drukarz kończył swój rozwój w przeciągu zaledwie 3 tygodni (zwykle ten rozwój trwa około 2 miesięcy!). >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Polskiego leśnika chęć do kompromisu. Biorąc powyższe pod uwagę, każdy leśnik wie, że świerk nie jest gatunkiem zbyt odpornym na cieplejsze warunki, ma on po prostu pod górę, co kornik umiejętnie oczywiście wykorzystuje. Zdaniem Pana doktora, wycinanie drzew zaatakowanych przez kornika jedynie spowolniłoby jego gradację, ale na pewno by jej nie powstrzymało. Była to taka wolno tykająca bomba, nie do rozbrojenia. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Polski leśnik państwowy a sztuka rozgrywania kompromisu Zresztą Minister Środowiska nie wspomina o innym korniku – korniku ostrozębnym, który w lasach RDLP w Lublinie dziesiątkuje sosny. Tam nie było ekologów, a gradacja jest ogromna i obejmuje coraz więcej nadleśnictw. Leśnicy mięli wolną rękę i nie byli w stanie zatrzymać gradacji. Kornik drukarz może być bardzo groźny, zwłaszcza dla lasów gospodarczych. Przybiera on na sile w skutek zmian klimatycznych, silnych wiatrów, czy patogenów. To zdjęcie zostało wykonane w Karkonoskim Parku Narodowym. Powinniśmy pamiętać, że kornik jest częścią ekosystemu. Z drugiej strony w lasach gospodarczych jest on szkodnikiem. 25 marca 2016 roku, Jan Szyszko potroił limit pozyskania w Puszczy Białowieskiej na lata 2012-2021 (10 letni plan urządzania lasu) z 63 tys. m3 do 188 tys. m3, tłumacząc swoją decyzję koniecznością walki z kornikiem. Od tego momentu leśnicy zaczeli powtarzać jak mantrę, że oni usuwają tylko zasiedlone przez kornika drzewa, w celu poprawy sytuacji w Puszczy. Kolejny raz, ten argument jest dla mnie nonsensem i zgadzam się w pełni z panem doktorem, jak i profesorem Martin’em Schroederem – profesorem entymologii leśnej na Szwedzkim Uniwersytecie Nauk Rolniczych, ekspertem od kornika drukarza w lasach Europy, który udzilił wywiadu Michałowi Żmihorskiemu z Polskiej Akademii Nauk. Polecam wszystkim przeczytać ten wywiad, gdyż uważam, że jest on warty uwagi (Ekspert: trudno zakończyć gradację kornika za pomocą cięć sanitarnych). W wywiadzie profesor Schroeder powiedział, że jest bardzo trudno zakończyć trwającą, wieloskalową gradację kornika przy pomocy cięć sanitarnych, głównie z powodu krótkiego czasu usunięcia dużej liczby zasiedlonych już drzew. Jednakże, zaznaczył, że to nie oznacza, że takich cięć nie należy nigdy stosować. Powiedział on, że „Jeśli gradacja ma miejsce w lasach gospodarczych, wycinanie grup zasiedlonych drzew może być opłacalne ze względu na ekonomiczną wartość pozyskanego surowca – choć gdy grupy te są zbyt małe, koszty ich pozyskania są relatywnie wysokie – i redukcję ryzyka kontunuowania ataków w tym samym drzewostanie.” Kto ma rację, i jak ten konflikt rozstrzygnąć? „Niewłaściwi ludzie, złe wyniki” To słowa profesora Sun’a Josepha Changa z Uniwersytetu Stanowego w Luizjanie, USA, który udzielił mi wywiadu na angielskiej wersji tego bloga. Profesor Chang w wywiadzie opowiadał na temat, kto powienien zajmować się problemem ochrony lasów Amazonii. Zauważył on, że często niewłaściwi ekspeci zajmują się kluczowymi dla danego zagadnienia problemami, co skutkuje wyłącznie złymi wynikami i jeszcze gorszymi wnioskami. Stąd te słowa „niewłaściwi ludzie, złe wyniki”. Profesor Chang powiedział wówczas: „Ochrona lasów tropikalnych to fundamentalny problem alokacji terenu. My, ekonomiści leśnictwa, często spotykamy się z problemem rzadkości/niedoboru. W ekonomii produkcji, jesteśmy zainteresowani jak wykorzystać ograniczone zasoby, aby otrzymać z nich najwięcej jednostek danego dobra. W teorii konsumenta, z kolei jesteśmy zainteresowani, jak wykorzystać nasz ograniczony budżet, aby osiągnąć największą dla nas użyteczność. Ochrona lasów tropikalnych, w tym znaczeniu, jest niczym innym jak tylko problemem konsumpcji polegającym na alokacji terenu i naszego budżetu. Czy chcemy wykorzystać las tropikalny dla ochrony, czy może dla konsumpcji materiałów z niego płynących? Czy chcemy wykorzystać ograniczone fundusze, aby popierać las tropikalny zamiast innych korzyści, którymi mogą być ochrona zdrowia, transport, edukacja, itd.? Ekolodzy są fundamentalnie zainteresowani ekologicznymi procesami i ich funkcjami, ekosystemem samym w sobie, a także siłami zmieniającymi ten ekosystem. Pieniądze i alokacja zasobów są ostatnimi rzeczami w ich głowach, nad którymi się skupiają. Ich rolą jest przypominanie ludziom jak ważne i drogocenne są lasy tropikalne dla człowieka, a nie ile tych lasów powinniśmy chronić. Kiedy główny wysiłek ekologów skupia się na ochronie lasów tropikalnych, są oni po prostu źle wyposażeni do analizy takich problemów, w wyniku czego powstają złe wyniki. Dlatego powiedziałem, niewłaściwi ludzie, złe wyniki.” Całkowicie zgadzam się z profesorem Changiem i w bardzo prosty sposób mogę połączyć jego punkt widzenia z problemem w Puszczy Białowieskiej tzn. jest to w najczystrzej postaci problem alokacji terenu. Problem w Białowieży, tak jak i w lasach Amazonii, jest prosty, tj. albo całą Puszczę Białowieską zaczynamy chronić ze względu na jej unikatowy charakter w Polsce i Europie i nazywamy ją Białowieskim Parkiem Narodowym, albo prowadzimy tam dalej regularne użytkowanie lasu. Mówię oczywiście o terenie zagospodarowanym przez 3 nadleśnictwa LP. Problem jest o tyle prosty, że mamy bardzo dużo rodzju badań polskich naukowców i zagranicznych o unikatowym charakterze tego lasu, czy o rzadkich gatunkach flory i faunty. Dlaczego nie chcemy tego wykorzystać na naszą korzyść? Następnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Lasy Państwowe nadzorują około 25% powierzchni Polski, możemy łatwo w tym problemie wywnioskować, że raczej lasy gospodarcze do rzadkości w Polsce nie należą. Czy byłby to duży problem aby przekształcić te 62 tysiące w Park Narodowy i obserwować naturalne procesy w nim zachodzące? Nie sądzę. Dla ekonomisty, ten problem jest prosty, zwłaszcza gdy zwrócimy uwagę, że mamy w Polsce 23 parki narodowe, które pokrywają około 315 tysięcy hektarów (ok. 1% kraju). Mamy tu problem 25% vs. 1%. Oczywiście musimy tutaj mocno podkreślić, że ten jeden procent stanowi nasze dobro narodowe, dziedzictwo przyrodnicze, a także taki swoisty punkt referencyjny potrzebny do obserwacji naturalnych procesów przyrodniczych w tej części Europy. Uważam, że teren Puszczy Białowieskiej zarządzany przez Lasy Państwowe powinien zostać przekształcony w Park Narodowy, gdyż parków mamy w Polsce jak na lekarstwo. Niska podaż – wysoka wartość, prawda? Ale bez przesady. Wysoka wartość byłaby szczególnie dla turystów, którzy bardzo chętnie przejechaliby się naszym parkiem (za opłatą tak jak i Polacy) doceniając nasze podejście do przyrody i wartość Puszczy. Zróbmy z Puszczy Białowieskiej – Polski Yellowstone, promujmy go i zarabiajmy na turystach, tak jak to robią inne mocarstwa. Poniższy link mówi o przykładzie chińskim. Przeczytacie tam, ile się płaci na wjeździe do chińskiego Parku Narodowego oraz jak gospodarka leśna może graniczyć z miejscami cennymi przyrodniczo. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: O lesie, który zatrzymał pustynie Polecam zapoznanie się również z poniższym artykułem, który w prosty sposób przedstawia wartość Puszczy i niszczącą działalność człowieka: >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Uwagi do komunikatu Ministerstwa Środowiska: Czy będziemy jechać do Puszczy Białowieskiej, by podziwiać wzorowe uprawy leśne? Skoro to takie proste, to dlaczego nikt tego nie zrobi Uważam, że jednym z głównych powodów eskalacji tego konfliktu jest kompletnie chybione kierownictwo zwłaszcza po stronie Ministerstwa i Lasów Państwowych. O tym, że Minister i Dyrektor LP kompletnie nie nadają się do pełnionych przez nich funkcji pisaliśmy na tym blogu nie raz, i nie będę się powtarzał. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Minister Ochrony Ojca. Naszego. >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Nominacje do tytułu: Leśny Ignorant Roku 2016 >>CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Leśny Ignorant Roku 2016 Źródła: Wesołowski T. et al. 2016. Współautorzy. 2016. Spór o przyszłość Puszczy Białowieskiej: mity i fakty. Głos w dyskusji. Niedziałkowski K. 2016. Dlaczego leśnicy nie chcą rozszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego? Motywacja pracowników Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe w perspektywie aktorów społecznych zaangażowanych w dyskusję wokół Puszczy Białowieskiej. Leśne Prace Badawcze, 2016, 77 (4): 358-370. Zdjęcie tytułowe: Ja w Puszczy Białowieskiej w czasie ćwiczeń terenowych programu Euroforester ze Szwedzkiego Uniwersytetu Nauk Rolniczych. W sieci pojawiło się ujęcie z Filip, wykonane przez pewnego turystę. Zdjęcie przedstawia nietoperza, który swoją wielkością dorównuje człowiekowi. Czy to możliwe, aby zwierzę tego gatunku osiągnęło tak gigantyczny rozmiar? A może kadr został poddany obróbce graficznej? Spieszymy z odpowiedzią.Na przestrzeni wieków nietoperze nie cieszyły się sympatią ludzi, ze względu
You are here : ALTERNEWS » Uncategorized » Czy to niezwykłe zdjęcie przedstawia duszę opuszczającą ciało? Posted By admin On piątek, 15 lipca, 2016 03:04 AM. Under Uncategorized Przy międzystanowej autostradzie 15 pomiędzy Campton i Stanton w Kentucky doszło do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł motocyklista. Jego świadkiem był Saul Vazquez, który jechał tam akurat swoją ciężarówką. Intrygujące jest zwłaszcza jedno ze zdjęć wykonanych przez niego na miejscu wypadku. Wygląda na to, że udało mu się uchwycić coś co przypomina duszę umierającego.
Twórca może swoje prawa przenieść na inne osoby. Dlatego też, oprócz twórcy, zdjęcie do Internetu może wrzucić też osoba, która: nabyła prawa majątkowe do zdjęcia od twórcy - twórca może przenieść autorskie prawa majątkowe do stworzonego utworu na inny podmiot – np. na gazetę, na której rzecz zdjęcie wykonał.
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia. Zrobić swoje Fot. Marcin Bulanda / PressFocus W sobotę Ruch świętował pierwsze po 4 latach zwycięstwo na zapleczu ekstraklasy, pokonując na wyjeździe Chrobrego Głogów (2:0), w sobotę podejmie lidera rozgrywek, czyli Puszczę Niepołomice, ale nim to nastąpi, o symbolicznej zmierzy się z II-ligowym Zniczem w rundzie wstępnej Pucharu Polski. Czy tak napięty kalendarz powoduje, że kibice mają prawo spodziewać się w składzie wielu zmian? – Rotacje były już w poprzednim meczu, może nawet dla niektórych zaskakujące – mówi trener Jarosław Skrobacz, nawiązując do faktu, że w Głogowie posadził na ławce Łukasza Monetę i Tomasza Foszmańczyka. Więcej w „Sporcie” Strzelają aż miło Fot. Lukasz Sobala / PressFocus Raków w pierwszych meczach sezonu zdobył osiem bramek, przy czym nie stracił ani jednej. Szkoleniowiec częstochowian może być wyjątkowo zadowolony z postawy tercetu ofensywnego Ivan Lopez – Vladislavs Gutkovskis – Mateusz Wdowiak, odpowiedzialnego za pięć trafień, a trzeba pamiętać, że mogli ich mieć jeszcze więcej. Rezerwowi także dodają sporo jakości, co będzie kluczowe w najbliższych tygodniach, gdy podopieczni Marka Papszuna będą rywalizować w europejskich pucharach. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Gutkovskis. Łotysz do Rakowa dołączył w 2020 roku, tuż przed startem sezonu. Trudno było oczekiwać, by ówczesny zawodnik pierwszoligowej Termalicy miał na dłuższy czas zabezpieczyć pozycję środkowego napastnika. Nieraz jego gra przyprawiała kibiców o nowe pasma siwych włosów lub też były one sukcesywnie wyszarpywane z głowy przez rażącą nieskuteczność Łotysza. Więcej w „Sporcie” Czy to chwilowe? Fot. Lukasz Sobala / PressFocus Mam nadzieję, że to chwilowe i wszyscy wrócą na stadion – tak Marcin Krupa, prezydent Katowic, odpowiada na pytanie „Sportu” o bojkot kibiców GKS-u Katowice, ogłoszony przed tygodniem, którego konsekwencją był pusty niemalże „Blaszok” na niedzielnym meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (3:3). – W niedzielę na stadionie było ponad 1000 kibiców. Z tego, co słyszałem, atmosfera była bardzo fajna, może było nawet nieco bardziej kulturalne kibicowanie. Fajnie, że tak się dzieje. Myślę, że każdy chciałby uczestniczyć w takich wydarzeniach sportowych naszego katowickiego klubu. Nie każdemu odpowiada uczestnictwo w niejednokrotnie kibolskich zachowaniach, wulgarnych, odstraszających ludzi, którzy chcą normalnie przyjść całą rodziną, z dziećmi, by zobaczyć wydarzenie sportowe – mówi prezydent Krupa. Urząd Miasta już w ubiegłym tygodniu oświadczył na naszych łamach, jakie ma stanowisko względem bojkotu, nawiązując do zadymy w kwietniowym spotkaniu z Widzewem, która skutkowała tym, że kolejne cztery mecze rozegrane zostały przy zamkniętym stadionie (kara od PZPN i wojewody). Więcej w „Sporcie” Jeszcze we wtorkowym wydaniu „Sportu”: Konia z rzędem temu, kto przewidział, że po dwóch kolejkach bieżącego sezonu z góry na wszystkich konkurentów będzie spoglądała Wisła PłockCieszę się, że GKS wreszcie posiada pewną stabilizację, zarówno w zarządzie, jak i poszczególnych sekcjach sportowych – mówi Marcin Krupa, prezydent KatowicPo dwóch kolejkach rozgrywek I ligi drużyna GKS-u Tychy ma na swoim koncie jeden punkt. Teraz przełykają gorycz porażki z ŁKS-em ŁódźW Sosnowcu szanują punkt wywalczony w Gdyni, ale żałują czerwonej kartki, dla Maksymiliana Rozwandowicza. Zagłębie chciało na stadionie Arki do końca meczu walczyć o pełną pulęPo dosyć szczęśliwym zwycięstwie z Wisłą Puławy w kolejnej potyczce ligowej, tym razem na własnym boisku, z Górnikiem Polkowice piłkarze i kibice GKS-u Jastrzębie liczyli na powiększenie dorobku punktowegoBroendby IF przegrało na swoim boisku w lidze duńskiej 1:3. Szczęśliwy sukces Rapidu Wiedeń w ligowej premierze w AustriiNajbliższy sezon Ligi Mistrzów będzie szóstym z rzędu bez udziału „Kanonierów”. Za rok coś podobnego ma się nie powtórzyć, dlatego klub sporo wydajeRywalizacja 16 kobiecych reprezentacji na mistrzostwach Europy dobiega końca. W grze pozostały już tylko 4 najlepsze drużyny – Anglia (gospodarz), Szwecja, Niemcy oraz FrancjaBiałek zostaje. – Mamy zdecydowanie za duży skład – narzeka trener Wolfsburga Niko Kovac, który jednak nie ma zamiaru pozbywać się z niego polskiego napastnikaPrzed Ligą Narodów niewiele się mówiło o szansach biało-czerwonych, a to z prostej przyczyny, że zaczynaliśmy w dość eksperymentalnym składzie Foto główne: PressFocus
.
  • hhh0e458x8.pages.dev/86
  • hhh0e458x8.pages.dev/285
  • hhh0e458x8.pages.dev/115
  • hhh0e458x8.pages.dev/58
  • hhh0e458x8.pages.dev/109
  • hhh0e458x8.pages.dev/76
  • hhh0e458x8.pages.dev/214
  • hhh0e458x8.pages.dev/179
  • hhh0e458x8.pages.dev/164
  • czy zdjęcie przedstawia puszczę